4 paź 2011

Pamiętamy

Stanisław Jasiukiewicz
Stanisław Jasiukiewicz, znany polski aktor, urodził się 14.05.1921.r. w Postawach na Wileńszczyźnie jako syn Jana Jasiukiewicza i Michaliny z Sienkiewiczów. W 1951. roku, we Wrocławiu, ożenił się z Zofią Komorowską, aktorką. Oprócz Stanisława u jego rodziców było jeszcze sześcioro dzieci: synowie Kazimierz, Franciszek i Justyn oraz córki Helena, Janina i Wanda. W latach 1928-1939 uczęszczał do szkoły i gimnazjum w Postawach. Wtedy rodzina Jasiukiewiczów mieszkała na ul.Wileńskiej (obecnie Sowiecka).

Po wybuchu II wojny światowej zgłosił się na ochotnika do Wojska Polskiego i brał udział w kampanii wrześniowej. Po powrocie do domu uczęszczał do dzie­wiątej klasy rosyjskiej szkoły średniej, którą ukończył w roku 1941. Po zajęciu Postaw przez wojska niemieckie w 1941r. pracował kolejno jako: malarz szyl­dów, robotnik, urzędnik w magistracie. W okresie tym działał również w polskiej konspiracji. Od stycznia 1944. walczył w IV Brygadzie Partyzanckiej AK „Narocz” dowodzonej przez por. Longina Wojciechowskiego „Ronina”.

Mieszkaniec Postaw, Stanisław Jurkowlaniec, wspominał: „W 1944r. oddziały AK zbliżyły się do Postaw. Z miasteczka zaczęła uciekać młodzież wstępując do AK. Do AK uciekł również Stanisław Jasiukiewicz, który wieczorami, z wieży kościoła w pobliskiej wsi Zadziewie, grywał na trąbce polski hymn”. Po wkroczeniu Armii Czerwonej do Wilna, czwarta brygada AK została rozbrojona. Polskich żołnierzy wywieziono do Kaługi (Rosja) i wcielono do radzieckiego zapasowego pułku. Polacy, jako więźniowie, pracowali tam przy wyrąbywaniu lasu.

W styczniu 1946r. Stanisław Jasiukiewicz powrócił do kraju i zamieszkał w Toruniu. Podjął tam studia na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Występował równocześnie przez jeden sezon w Toruńskim Domu Żołnierza, gdzie 5.10.1946.r. zadebiutował w roli Jana w „Ślubach panieńskich i na scenie tej zagrał kilka innych ról. W latach 1947-1949 studiował na Wydziale Aktor­skim PWST w Łodzi. Jesienią 1949. został zaangażo­wany do Teatru Dramatycznego we Wrocławiu. Debiu­tem zawodowym Jasiukiewicza była rola Griniowa ("Moskiewski cha­rakter", 26.11.1949). Obsadzany początkowo przede wszy­stkim w rolach amantów, jak np. Ryszard ("Henryk VI na łowach"), Kleant ("Skąpiec"), Nielkin ("Małżeń­stwo Kreczyńskiego"), wykazał nowe możliwości w życzliwie przyjętych, tak odmiennych rolach, jak: Platon Kreczet ("Chirurg", 1953), Armando ("Bieg do Fragala", 1953), Juliusz Fuczik ("Wkrótce zakwitną kasztany", 1954).

Jesienią 1955. zagrał z wielkim sukcesem Gustawa-Konrada w "Dziadach" w Teatrze Pol­skim w Warszawie i od tej chwili związał się z tą sceną do końca życia. W okresie warszawskim przeważały role z repertuaru ro­mantycznego; najważniejsze z nich to: Henryk Darnley ("Maria Stuart" J. Słowackiego, 1958), Zbigniew ("Mazepa", 1958), Ksiądz Negri ("Beatrix Cenci", 1959), Margrabia Posa ("Don Karlos", 1960), Semenko ("Sen srebrny Salomei", 1963), powtórzenie roli Gustawa-Konrada (1963), Von Kalb ("Intryga i miłość", 1969).

Chętnie podejmował się również interpretacji po­staci charakterystycznych, komediowych, a nawet groteskowych: Wielki Książę Konstanty ("Noc listo­padowa", 1960), Poeta ("Wesele", 1961), Dymitr ("Bra­cia Karamazow", 1963), Melchior Abłoputo ("Oni", 1966), Król ("Król Czwarty", 1966), Zawilec ("Sułkowski", 1968), Nozdriew ("Martwe dusze", 1969), szambelan Kawalerski ("Ciotunia", 1970). Ostatnią rolą, którą zagrał w Teatrze Polskim był Szmaga w "Niewin­nych winowajcach" (16.10.1971). W latach 1972-1973 ucze­stniczył tylko w próbach. Choroba nie pozwoliła mu już wystąpić na scenie w sztukach: "Klik-klak" i "Uczeń diabła". W Warszawie zagrał łącznie czter­dzieści sześć ról (nie licząc występów estradowych i wieczorów poetyckich).

W filmie debiutował w roli żołnierza ra­dzieckiego ("Miasto nieujarzmione", 1950). Z wielu jego ról filmowych wyróżniono: Gąbińskiego ("Celuloza"), Konrada Guderskiego ("Wolne miasto"), Stefana Ziar­no ("Ostatni strzał"), Ulricha von Jungingena ("Krzy­żacy"), majora "Dziadka" ("Dzień oczyszczenia"), Wła­dysława Tarkowskiego ("W pustyni i w puszczy"), przeora Kordeckiego ("Potop"). Dwa ostatnie filmy wyświetlono już po jego śmierci. Występował rów­nież w filmach telewizyjnych, m.in. jako Stanisław Kos-"West" w serialu "Czterej pancerni i pies", gen. Fister ("Stawka większa niż życie"), gen. Rudenko ("Epilog norymberski").

Był popularnym aktorem telewizyjnym. Zagrał ponad sześćdziesiąt ról telewizyjnych; do ważniejszych należały: Holofernes (Judyta), Siergiej ("Irkucka historia"), rola tytułowa w "Fauście", Izquierdo ("Montserrat"), Tietieriew ("Miesz­czanie"). Często występował także w teatrze radiowym. Aktor dużego formatu, wszechstronny, o dużej roz­piętości środków wyrazu, zajął wybitną pozycję artystyczną wśród swoich rówieśników.

Stanisław Jasiukiewicz był bardzo pobożnym człowiekiem, dużo modlił się. Znany jest jeden przypadek, kiedy na całą noc pozostał w kościele. Zmarł 27.06.1973.r. Pochowano go na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Polskiego pochodzenia mieszkańcy Postaw pamiętają swego znakomitego rodaka. Dobrze byłoby w jakikolwiek sposób upamiętnić tego wybitnego artystę i godnego człowieka, na przykład w nazwie ulicy. Niestety, teraz na Białorusi to nie jest możliwe. 

Ul. Wileńska (obecnie Sowiecka) w Postawach. Widok od strony placu. Na tej ulicy, po lewej stronie, mieszkała rodzina Jasiukiewiczów.
Doczekali się, wreszcie! Odsłonięcie tablicy upamiętniającej dwóch wielkich postawian, polskich aktorów Stanisława Jasiukiewicza i Zygmunta Kęstowicza. Postawy, 13.06. 2017r. Zdjęcie ze strony internetowej Westki.Info.
                                              
       

3 komentarze:

  1. Chciałam sprostować jedną z podanych wiadomości.Pan Stanisław Jasiukiewicz całą noc spędził w kościele na Jasnej Górze aby wczuć się w atmosferę jaka tam panowała, gdyż przygotowywał się do roli przeora Kordeckiego w "Potopie". Był wielkim aktorem i pragnął idealnie wcielić się w graną przez siebie postać. Nie należy więc pisać, że on sam był człowiekiem bardzo pobożnym.Za wiadomości o jego rodzinie w Postawach bardzo dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zosia Trybulska3 września 2014 22:02

    Bardzo lubilam Tego aktora.Widzialam w nim madrego ,dobrego czlowieka,jakos tak pieknie zamyslonego nad zyciem.Moj ideal mezczyzny.Madry ojciec jako Wladyslaw Tarkowski w filmie"W pustyni i w puszczy".Mezczyzna o pieknej duszy i pieknym wygladzie.Taki byl. Jeden jedyny raz bylam na Powazkach ,w celu odnalezienia grobu Stanislawa Jasiukiewicza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziś nie ma takich aktorów

    OdpowiedzUsuń