Witam serdecznie na moim krajoznawczym blogu internetowym. Zapraszam do wirtualnego odwiedzania i poznawania historii miasta Postawy i jego okolic, do 1939. roku wchodzących w skład województwa wileńskiego, należącego wówczas do Polski. Chętnie opublikuję nadesłane do mnie archiwalne (rodzinne) zdjęcia, dokumenty lub wspomnienia, dotyczące tej ziemi. Listy (e-maile) proszę kierować na adres: postawy@inbox.lv
9 gru 2017
15 paź 2017
7 sie 2017
Policjant z Postaw
Michał Ciężarek |
We wrześniu 1939 r., kiedy ze wschodu do Polski wdarli się Rosjanie, NKWD natychmiast aresztowało postawskich policjantów, tych, którzy nie uciekli do Litwy. Posterunkowy Michał Ciężarek po areszcie został wywieziony przez przejściowy obóz (w Wilejce lub Berezwieczu) do obozu w Ostaszkowie.
Ten, zlokalizowany 300 km na północny zachód od Moskwy, miał być przeważnie obozem policyjnym. Mieścił się na wyspie Stołbny na jeziorze Seliger. Warunki pobytu były znacznie gorsze niż w Kozielsku lub Starobielsku, 92 osoby zmarły po miesiącu. Jeńcy spali na gołych deskach. Wszelkim wymogom urągał stan sanitarny. W ciasnych blokach było brudno i wilgotno. Niedożywienie i zimno powodowały liczne choroby.
Decyzja o zagładzie polskich jeńców z Ostaszkowa, Kozielska i Starobielska zapadła na posiedzeniu Biura Politycznego Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Partii Bolszewików 5 marca 1940 r. W dokumencie tym czytamy: „Sprawy [...] jeńców wojennych 14700 osób – byłych polskich oficerów, urzędników, właścicieli ziemskich, policjantów, zwiadowców, żandarmów, osadników i strażników wojennych [...] rozpatrzeć w szczególnym trybie, z zastosowaniem do nich najwyższego wymiaru kary – rozstrzelania”. Była to świadoma zbrodnia wojenna komunistów sowieckich, zbrodnia przeciwko ludzkości do tej pory nie osądzona.
W latach 90-ch syn Michała, Zdzisław, dostał troche informacji o swoim ojcu, że on został w niewoli zamknięty w żelaznej barce z gromadą policjantów z obozu Ostashkowa i zatopiony. Odbyło się to na jeziorze gdzieś w rejonach pod Finlandią. Dostarczył tą informację syn policjanta, którego ojciec był kolegą Michała. Razem służyli w policji w Postawach i razem zginęli zatopieni w żelaznej barce pod lodem jeziora.
Rodzina Michała Ciężarka została deportowana z Postaw do Kazachstanu w kwietniu 1940 roku. Wybuch wojny niemiecko-sowieckiej w czerwcu 1941 r. i przystąpienie ZSRR do koalicji antyhitlerowskiej doprowadziły do nawiązania stosunków dyplomatycznych między rządem Rzeczpospolitej Polskiej w Londynie i Moskwą. Podpisane w Moskwie porozumienie między generałem Władysławem Sikorskim a Stalinem przywracało wolność wszystkim obywatelom polskim więzionym i deportowanym na terenie ZSRR.
Podczas tej amnestji w 1941 roku, syn Michała, Zdzisław Ciężarek, dołączył się do Wojska Polskiego Andersa i wyjechał do Persji (Iranu). Potem, kiedy miał już 17 lat, wstąpił do 2-go Korpusu Wojska Plskiego, służył w 5-tej Kresowej Dywizji, walczył na Monte Cassino. Po wojnie znalazł się w Anglii. Tam, w obozie powojennym dla uchodźców z Polski, zapoznał się i ożenił z Leokadją z Wilna. Leokadia Janicka była córką Wawrzyńca, zawodowego podoficera W.P., który zginął w Katyńskich lasach.
Historycy mówią, że bardzo trudno ustalić straty Policji Państwowej we wrześniu 1939 r. Liczbę poległych i zamordowanych na terenie Polski szacuje się na około 4-5 tysięcy. Do niewoli sowieckiej dostało się prawie 15.000 policjantów. Większość z nich trafiła do łagrów, z których nie było już powrotu. Również nie wiemy, ilu policjantów zostało zatopiono.
Według zeznań żony polskiego oficera, pani Katarzyny Gąszcieckiej, aresztowanej i więzionej w obozie pracy w Komi ASSR, z Archangielska ona płynęła barką z 7 tysiącami innych uwięzionych przez Morze Białe do ujścia rzeki Peczory. Siedziała i płakała nad swoim i męża losem – wówczas starszy wiekiem Rosjanin okazał jej współczucie i nawet sam zapłakał. Opowiedział jej, że był świadkiem zatopienia tu na Morzu Białym trzech barek z Polakami, przeważnie policjantami. Gdy pytała, czy się ktoś uratował – powiedział: wszyscy poszli na dno.
O zatopionych barkach z polskimi więźniami wspominał również były sierżant pułku K.O.P. Głębokie, więzień stalinowskich łagrów Marian Zawiło. To był polski Holocaust, polska Golgota Wschodu. My, Polacy, nie możemy o tym zapomnieć i winniśmy przekazywać tę prawdę następnym pokoleniom.
Grupa policjantów przy pomniku w miasteczku Duniłowicze niedaleko Postaw. Pierwszy od lewej Michał Ciężarek. Lata 30-te XX wieku. Skan zdjęcia przesłał p. Zenon Ciężarek, serdecznie dziękuję. |
W atelier zakładu fotograficznego w Postawach. Michał Ciężarek stoi po prawej z kolegą. Skan zdjęcia przesłał p. Zenon Ciężarek, serdecznie dziękuję. |
Michał Ciężarek stoi drugi od prawej, lata 30-te XX wieku. Skan zdjęcia przesłał p. Zenon Ciężarek, serdecznie dziękuję. |
Policjanci i cywile koło jakiejś bramy triumfalnej w Postawach, lata międzywojenne. Michał Ciężarek stoi drugi od lewej. Skan zdjęcia przesłał p. Zenon Ciężarek, serdecznie dziękuję. |
Michał Ciężarek po prawej stronie z żoną Heleną i synem Jankiem. Pierwsza od lewej to córka Halina. Lata 30-te XX wieku. Skan zdjęcia przesłał p. Zenon Ciężarek, serdecznie dziękuję. |
Michał Ciężarek w oknie domu w Postawach. Skan zdjęcia przesłał p. Zenon Ciężarek, serdecznie dziękuję. |
Michał Ciężarek siedzi od lewej. Skan zdjęcia przesłał p. Zenon Ciężarek, serdecznie dziękuję. |
W atelier zakładu fotograficznego w Postawach. Dzieci Michała: Halina, Jan i Zdzisław. Skan zdjęcia przesłał p. Zenon Ciężarek, serdecznie dziękuję. |
Michał Ciężarek przed domem z żoną, córką i gośćmi. Postawy, początek lat 30-ch XX wieku. Skan zdjęcia przesłał p. Zenon Ciężarek, serdecznie dziękuję. |
Subskrybuj:
Posty (Atom)